Lecz co

Lecz co mam napisać
gdy brakuje mi słów
Lecz co mam powiedzieć
gdy łzy odbierają głos
Lecz co mam zrobić
gdy nie mam sil wstać
Lecz po co mam żyć
gdy to tylko gra

Oj chłopcze

Oj chłopcze 

Mój chłopcze

Czemu uczucie to

Tak nam obce

Choć miłość nie raz

Zadała nam rany

Nie potrafimy kochać

Ani być kochani

Czemu kocham cie skrycie

Tak po prostu

Ponad życie

Ty nie kochasz

Ty nie kochasz Ty nie szlochasz Ty nie cierpisz I nie tęsknisz Jak ja Nocami myśle wciąż o tobie Ciągle siedzisz W mojej głowie

Jest ciemno

Jest ciemno

Tak w środku

Jak i na zewnątrz

Ciemność otuliła me serce

Nie skrzywdzi mnie nikt więcej

Mrok stał się mą oazą

Jedyną ochronną bazą

Powoli pożera uczucia

By nie zmuszać mnie do czucia

Teraz serce już śpi

Nie potrzebne jest mi

Ono sprawia tylko ból

Jej jest miłości król

A moim królem jest już śmierć

Śmierć złamanych serc

Od dziś Ja to tylko wspomnienie

Na zawsze stane się cieniem

Ciemna Pani

Ciemna Pani kroczy za mną dzień w dzień Chodzi za mną niczym cień Ciemna Pani chowa się w naszych umysłach i sercach Ciemna pani to morderca Codziennie zbiera żniwa nie mal takie jak rak Choć bardziej niż ciało rani dusze wszak Trudno zauważyć na czyim ramieniu dłonie złożyła Na pewno nie jednemu sznur na gardle zawiesiła Czasem zostawia po sobie ślad zwłaszcza na rękach Jest dla nas jak wielka udręka

Dość życia

Masz dość życia? To normalne.

Moje także jest fatalne.

Każdy czasem ma go dość.

Każdy dostaje od niego w kość.

Żyjesz to nie umieraj.
Będę z Tobą całkiem szczera.
Życie wynagrodzi Ci to z czasem,
A ty tylko musisz dać mu szanse

Wiersz-Do taty

Dlaczego mi Cię tak brak

Przecież nie powinnam już tego czuć

Przecież nie powinnam tęsknić już

Te uczucie mnie rozsadza

Wręcz na kawałki rozkłada

Nienawidzę Cię

Za to że mnie zostawiłeś

Nienawidzę Cię

Bo opuściłeś naszą rodzinę

Mimo wszystko 

Jednocześnie Cię kocham

I wciąż nocami za Tobą szlocham

Gdzie jesteś

Powiedz mi gdzie jesteś

Dlaczego zabrałeś mi

Moje dziecięce dni

Dlaczego

Tato dlaczego ty