Taki doskonały
Zabójca mały
Jest cierpliwy oraz skrypty
Zabójca wyśmienity
Skrada się powoli
Nic Cię wtedy nie boli
A kiedy Cię dopadnie
Ułoży w trumnie na dnie
Oj zbójco mój zbójco
Nowotworów twórco
Raku mój kochany
Zabierz mnie do bramy
Tam aniołów świta
Z radością mnie powita
A może skończę w mroku
Lecz zaznam spokój
I choć zadam rany
Jego nie powstrzymamy
Żegnaj ukochany
Wołam dziś z oddali